Prezent dla zapalonego rowerzysty nie jest wcale prostym tematem. Każdy ma swoje preferencje, czy to ubrań, czy sprzętu, więc łatwo o nietrafiony zakup. Poniżej starałem się zebrać pomysły na takie prezenty rowerowe, które mają dużą szansę sprawić radość zarówno amatorowi rowerów jaki aspirującemu prawie-pro-kolarzowi.
Prezenty za mniej niż 200 PLN
Dętki tubolito
Cienkie, lekkie, a jednocześnie wytrzymałe dętki lateksowe zawsze będą dobrym prezentem (chyba, że obdarowany jeździ na kołach bezdętkowych – lepiej dopytaj). Tubolito, mam wrażenie, nie jest najpopularniejszą marką na polskim rynku, a szkoda, bo produkty mają rewelacyjne. Nie są to najtańsze dętki na rynku, ale jakościowo zadowolą najbardziej wybrednych. Przed zakupem warto upewnić się co do rozmiaru koła ;)
Drobiazgi „serwisowe”
Dobrym prezentem może być też rowerowy multitool czy zestaw naprawczy do opon (lub analogiczny zestaw dla kół tubeless), pompka (np. na naboje CO2) lub klucz dynamometryczny. Są to takie drobiazgi, bez których mozna się obejść, ale życie z nimi jest prostsze. Bidony też dobrze byłoby co kilka sezoów wymienić, zwłaszcza, jeśli woziły nie tylko wodę.
Przy dobrym rozpoznaniu preferencji można też zakupić niektóre akcesoria serwisowe. Dobry smar czy olej do łańcucha zużywa się systematycznie i zawsze jest potrzebny. Tu jednak dobrze znać gusta obdarowywanego – jedni wolą smar inni oliwkę, ktoś ma swoją ulubioną markę etc.
Myjka, środki czyszczące, szczotki do mycia – to kolejna kategoria akcesoriów z serii „zawsze się przyda” a zużywa się dość szybko. Zestawy całkiem dobrej chemii rowerowej nie są przy tym wcale drogie, więc na drobny upominek jak znalazł!
Czernidło do opon – produkt bardziej popularny w detailingu samochodowym, niż w świecie rowerowym. Zaręczam jednak, że wygląd opon po zastosowaniu tego rodzaju produktów nie jednego miłośnika rowerów przyprawi o ciarki!
Prenumerata Prasy
Tu cena może się różnić w zależności od wybranego tytułu. Przykładowy Magazyn Szosa da się zaprenumerować (na rok) w wersji elektronicznej za 49,99 PLN lub w wersji papierowej i elektronicznej za 159,99 PLN. A jest to takie wydawnictwo, które czyta się od deski do deski a na końcu, aż żal że na kolejny numer trzeba czekać dwa miesiące.
Prezenty od 200 do 500 PLN
Lampki Bontrager flare
Mogła by się tu znaleźć cała klasa akcesoriów oświetleniowych, ale nie chodzi o jakie kolwiek lampki do roweru. Chodzi o lampki, na które wielu osobom szkoda pieniędzy, bo nie jest to najtańszy produkt. Jednak jest ten zestaw, dwóch małych lampek rowerowych to zdecydowany numer jeden jeśli chodzi o moje ulubione „gadżety” rowerowe.
Jest to zestaw zapewniający rewelacyjną widoczność, a jednocześnie wydajność akumulatorków pozwala na jazdę z oświeleniem cały dzień. Bontrager ION na stronie producenta są wycenione na ponad 400 pln ale w sklepach znajdziecie w cenie poniżej tej kwoty. Jako użytkownik tych lampek, uważam że są warte każdej wydanej na nie złotówki!
Subskrypcja STRAVA
Jeśli jeździ na rowerze, gdzieś dalej niż po bułki, to zapewne korzysta też ze Stravy. To taki Facebook dla sportowców amatorów (i nie tylko). Roczna subskrypcja Stravy to $59,99, ale możesz taką subskrypcję podarować wybranej osobie na tej stronie.
Prezenty od 500 do 1000 PLN
Garmin VARIA
Dla jeżdżących w mieście to gadżet znacznie zwiększający bezpieczeństwo. VARIA występuje w 2 modelach – z tylnym oświetleniem lub bez. Główną cechą tego urządzenia jest przesyłanie na komputerek GPS informacji o zbliżających się z tyłu pojazdach.
Tego gadżetu jeszcze nie testowałem, ale opinie jakie zbiera wśród użytkowników są bardzo pozytywne.
Model RLT 515 (ze światłem) na stronie producenta kosztuje poniżej 200 euro. Tańsza wersja RVR 315 (bez światła) – niespełna 150 euro. Przekłada się to na ceny odpowiednio 999 PLN i 759 PLN.
Bikefitting
BF jest świetnym prezentem dla osoby, która jeździ na rowerze trochę więcej i trochę poważniej niż „po bułki przez park”. Przy większych przebiegach pozycja na rowerze, zwłaszcza sportowym, jest bardzo ważna. Czasem zmiana siodełka, przesunięcie mocowania bloków w butach czy przesunięcie o 5 mm zmienia bardzo komfort jazdy. Każdy zapalony kolarz doceni taki prezent, zwłaszcza że nie każdy skusi się na taki zakup samodzielnie.
Bike Fitting przyda się też kolarzowi, który już z niego korzystał, ale od 3-4 lat nie odbył żadnej konsultacji.
Porządny Bike fitting będzie kosztować od 500 do 800 PLN. Opcja tańsza to dobór samego siodła czy mniej obszerna konsultacja fittingowa – tu zamkniemy się w 200-300 PLN.
Usługę bikefittingu umówisz w dobrych serwisach rowerowych. W Warszawie to może być Airbike czy VeloArt. W innych miastach – google podpowie.
Stojak serwisowy
Nawet jeśli nasz kolarz nie ma zacięcia do dłubania przy swoim rowerze, to musi go raz na jakiś czas myć i smarować. Taki stojak znacznie ułatwia ten podstawowy serwis. Prezent dobry dla każdego. Chyba, że mówimy o rowerze trzymanym w małej kawalerce – wtedy ilość miejsca może nie pozwolić na tak wygodne stanowisko serwisowe.
Polecałbym też lekko podpytać przyszłego obdarowywanego, ponieważ stojaki różnią się nie tylko marką ale i sposobem montowania roweru – tu każdy może mieć swoje preferencje.
Stojak umieszczam w przedziale 500+ choć bez trudu znajdziecie też modele za 1.500 czy 2.000 PLN. Myślę jednak, że na początek spokojnie da się znaleźć coś porządnego za 500-600 PLN.
Prezenty powyżej 1000 PLN
Jeśli potencjalny obdarowany nie jest fanem jazdy w niższych temperaturach i jesienią zmienia rowerowe ścieżki na trenażer, to otwiera to całkiem nowe kategorie potencjalnych prezentów.
Wahoo HEADWIND
Wahoo Headwind. Wiem, że dla Ciebie wygląda to jak zwykły, ale cholernie drogi, wiatrak. Trzeba w tej materii uwierzyć opiniom użytkowników, a nie spotkałem jeszcze nikogo, kto byłby niezadowolony z tego dodatku do trenażera. Możliwość dostosowania mocy nawiewu do wysiłku jest bezcenna, zwłaszcza przy dłuższym treningu o zmiennym natężeniu. Większość kolarzy amatorów ma duży opór przed wydaniem takiej kwoty „na wiatrak”, więc jest to świetna okazja, aby w kilka osób sprawić taką niespodziankę na święta czy urodziny. Jest to jeden z gadżetów pozostających w sferze marzeń, jednak opinie użytkowników nie pozostawiają złudzeń – nie spotkałem niezadowolonych użytkowników! Cena: 1000-1100 PLN
Wahoo CLIMB
Wahoo CLIMB – coś dla tych, którzy lubią górskie wspinaczki, ale zimą siedzą w swojej „jaskini wytopu”. Za ok 2.500 PLN można do trenażera dokupić urządzenie symulujące górskie podjazdy. Dla fanów górskich odcinków wyścigów szosowych obowiązkowy element wyposażenia!
Podsumowanie
Oczywiście to nie jest „sufit” jeśli chodzi o półkę cenową rowerowych gadżetów, ale zachowajmy pewien umiar. Mam nadzieję, że ta lista ułatwi Wam poszukiwanie rowerowych prezentów.